Te miejsca w Lublinie musisz odwiedzić chociaż raz w życiu!
Stare Miasto
Zacznijmy od czegoś (nie do końca) oczywistego. Wiedzieliście, że lubelskie Stare Miasto jest jednym z najlepiej zachowanych i najpiękniejszych w kraju? Poza walorami, które docenią miłośnicy i miłośniczki historii (większość zabudowy jest oryginalna, znajduje się tu też sporo zabytków, oznaczone są granice dawnego getta żydowskiego) jest to po prostu przestrzeń, w której warto się zgubić. A można, bo nie brakuje tu ukrytych bocznych uliczek i tajemniczych schodów.
Górki Czechowskie
Czy wiedzieliście, że Lublin to miasto wojewódzkie, które w granicach administracyjnych ma ogromną dziką przestrzeń? To ponad 100 ha zieleni porośniętej drzewami i będącej domem dla dzikich zwierząt – saren, dzików, a przede wszystkim chomika europejskiego zagrożonego wyginięciem. Spacer po tym terenie zadowoli zarówno fanów i fanki bliskiego kontaktu z naturą, jak i zapalonych sportowców i sportowczynie, bo dziesiątki wydeptanych ścieżek pozwalają na naprawdę absorbujące wyprawy. Z odwiedzeniem tego miejsca nie warto czekać, bo w sądach ważą się losy jego zagospodarowania i niewykluczone, że powstanie tam osiedle i park.
Zalew Zemborzycki
Morze na wschodzie Polski? Lublin ma swoje. Można odwiedzić Zalew Zemborzycki, gdzie atrakcji wystarczy przynajmniej na cały dzień. Oprócz możliwości przespacerowania się wokół zbiornika o powierzchni 278 ha (trasa to 12 km) można skorzystać z parku wodnego Słoneczny Wrotków, uprawiać sporty wodne, łowić ryby, a nawet skorzystać z kempingu. Można też zjeść obiad w klimatycznej restauracji z widokiem na Zalew.
Osiedla na LSM-ie
Teraz coś dla osób ceniących architekturę. Podczas spaceru na terenie Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej czeka was sporo przystanków, ale nie spowodowanych zmęczeniem, a zachwytem! Być może to najpiękniejsza dzielnica w Lublinie dzięki niezwykłej harmonii architektury z ukształtowaniem terenu i zielenią. Osiedla zaprojektowało pięciu architektów, m.in. Oskara Hansena. Spacer po tej spokojnej i zielonej okolicy warto wzbogacić o zjedzenie kultowych gofrów u Ireny, wypicie kawy w osiedlowej kawiarni i wizytę w Muzeum Osiedli Mieszkaniowych, gdzie dostaniecie kompleksowe informacje o całej dzielnicy.
Ogród Saski
Czy park może być zabytkiem? W Lublinie tak! Ogród Saski powstał w 1837 r. i jest wpisany do rejestru zabytków. Rośnie i pachnie w nich 300 gatunków roślin, a jak ma się trochę szczęścia, można zobaczyć puszące się pawie. Muszla Koncertowa latem serwuje rozmaite atrakcje, a w przestrzeni parku można znaleźć nie tylko staw i fontannę, ale też intrygujący Pomnik Godziny Czwartej.
Strefa Muralu
Ciągnie się wzdłuż al. Solidarności prowadzącej do Ogrodu Botanicznego UMCS i Muzeum Wsi Lubelskiej i wieść głosi, że jest to najdłuższa ściana w Polsce, która została pomalowana na imprezie street art graffiti. W ciągu trzech dni zamalowało ją 170 osób, a ostateczny efekt może wprawić w zachwyt.
Muzeum Wsi Lubelskiej
Muzeum Wsi Lubelskiej jest malowniczo położone w dolinie rzeki Czechówki. To jeden z największych skansenów w Polsce, a wizytę tam szczególnie polecamy podczas organizowanych imprez. Zapiszcie to sobie przy następnej Nocy Świętojańskiej albo zaglądajcie na stronę muzeum, żeby wybrać coś równie interesującego, co stanie się trochę wcześniej.
Centrum Spotkania Kultur
Tu znowu uśmiechamy się do architektofilów i architektofilek! Budynek CSK zachwyci was chyba na każdym kroku, zwłaszcza jeśli skierujecie je na samą górę. Wtedy zobaczycie Miejską Pasiekę Artystyczną i panoramę miasta z niedawno otwartych Tarasów Widokowych. To instytucja kultury, więc wizytę w budynku warto zaplanować, kiedy będzie się tam odbywało interesujące wydarzenie.
Lubelska Trasa Podziemna
Lublin jest ciekawy też pod ziemią, czego dowiedzie spacer niespełna 300-metrową trasą podziemną. Powstała z połączenia kilkunastu piwnic datowanych na XVI w. W trakcie przechadzki można dogłębnie poznać historię rozwoju miasta. Podziemna przechadzka odbywa się między dawnym ratuszem, czyli Trybunałem Koronnym, a rozebranym obecnie kościołem farnym św. Mikołaja.
Jeszywas Chachmej Lublin
Oto miejsce, którego próżno szukać w innym polskim, a nawet europejskim mieście, bo Jeszywas Chachmej Lublin w 1930 r. była największą uczelnią talmudyczną na świecie. Założył ją rabin Majer Jehuda Szapira. Niegdyś mieściła 22 tys. pozycji książkowych i 10 tys. czasopism, ale niewiele ostało się po wojnie. Burzliwe były losy tego budynku, ale dziś należy z powrotem do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. Znajduje się tam synagoga.